- Elena , rusz się ! Chcesz spóźnić się pierwszego dnia ?!
Tak . Najchętniej w ogóle bym tam nie szła , ale to mój
pieprzony obowiązek.
-Daj mi 2 minuty mamo ! – odpowiedziałam . Poszłam do
łazienki , namalowałam sobie lekkie kreski na górnej powiece , nałożyłam tusz
na rzęsy i malinowy błyszczyk na usta. Wyszłam i spojrzałam na lustro w pokoju.
Stwierdziłam ,że wyglądam tak jak chciałam- czyli pięknie. Założyłam jeszcze
botki na niewielkim obcasie , zabrałam czarną torbe i zeszłam na dół. Rayn był
już w kuchni . To mój młodszy brat , ma 12 lat . Jak na chłopaka w jego wieku
jest w miare znośny . Wzięłam ze stołu jabłko i zerknęłam na zegar w
przedpokoju – 7:50 . O nie !
- Chodźmy już , nie zdążymy – pośpieszyłam pozostałych ,
wychodząc z domu . Wsiadłam do samochodu i zajęłam miejsce na przodzie . Po chwili wsiedli również mama i mój brat ,
wyjechaliśmy z podjazdu i ruszyliśmy w strone mojej szkoły . 10 minut później
byłam już na miejscu . Podziękowałam mamie i ruszyłam w strone budynku . Szkoła
Rayna jest kilka minut drogi dalej od mojej. Tyle co przekroczyłam próg szkoły
, zadzwonił dzwonek na lekcje. Przechodząc obok kantorka usłyszałam ciche
krzyki. Nie zastanawiając się zbytnio , otworzyłam drzwi i zobaczyłam Justina i
jakąś dziewczyne uprawiających sex. Serio ? W pierwszy dzień szkoły ? Szczerze
, to zbytnio mnie to nie dziwi. Justina już nie raz przyłapywano tam na zabawach z laskami. Jakby nie mógł zrobić tego po szkole ,albo chociaż w swoim samochodzie. Szybko zamknęłam drzwi i poszłam do klasy . Gdy
weszłam wszystkie miejsca były zajęte więc musiałam usiąść w pierwszej ławce.
Na początku nie zauważyłam ,że ktoś siedzi obok mnie . Dopiero kiedy
nauczycielka powiedziała ,że mamy nową uczennice , spojrzałam w bok i
zobaczyłam brunetke o zielonych oczach . Była naprawdę ładna
i wydawała się być miłą osobą .
-To wasza nowa koleżanka Samanta – przedstawiła ją pani
Geek.
- Hej wszystkim – przywitała się i od razu usiadła .
- Hej , jestem Elena , nie zauważyłam cie wcześniej –
posłałam jej miły uśmiech
-Hej , miło Cię poznać – odpowiedziała.
Lekcja szybko minęła , bo była to jedna z
tych organizacyjnych. Po dzwonku wyszłyśmy z sali i od razu zaczęłyśmy rozmawiać
.Dowiedziałam się ,że przeprowadziła się tutaj w wakacje i w zasadzie nikogo
nie zna , że ma starszego brata i inne mniej ciekawe rzeczy . Kiedy szłyśmy
przez korytarz , nagle ktoś pociągnął mnie za rękę . Spojrzałam w górę
i ujrzałam Justina . Co on ode mnie chciał ?
-Możesz mnie puścić ?- zapytałam zdenerwowana.
- A ty możesz mi powiedzieć po jaką kurwa cholerę
otworzyłaś drzwi do tego kantorka idiotko ?! – krzyknął , zaciskając uścisk na
mojej ręce .
- Nie jestem idiotką !
-Będę do ciebie mówił jak mi się podoba , IDIOTKO – zaakcentował ostatni wyraz żebym dobrze go usłyszała . Teraz byłam już mocno wkurzona .
- Jedynym idiotą tutaj jesteś ty .A teraz puszczaj mnie bo
nie mam zamiaru dalej z tobą rozmawiać – krzyknęłam , wyrywając się z jego
uścisku i idąc w kierunku czekającej na mnie Samanty .
- Jeszcze nie skończyłem ! – krzyknął Justin
-Ale ja tak – odpowiedziałam i wyszłam z Sam przed
szkołę. Nienawidze go ! Rozpieszczony dzieciak , który myśli ,że może mieć
wszystko i może wszystkimi rządzić . Typowy podrywacz , który dziewczyny
traktuje jak jednorazowe przygody. A te idiotki mu ulegają . Na szczęście ja
taka nie jestem . Nigdy mnie nie kręcił , choć przyznam ,że jest mega
przystojny . Ma jasnobrązowe włosy , zawsze perfekcyjnie ułożone , karmelowe
oczy , które są tak hipnotyzujące ,że gdybym dłużej w nie patrzyła , chyba bym
uległa i idealne usta . Ma też świetny styl. Ogólnie sprawia wrażenie bad boya
i nim też jest .
-Elena , czy ty słyszysz co ja do ciebie mówie ? – z
rozmyślań wyrwała mnie Sam .
-Nie , przepraszam , zamyśliłam się , co mówiłaś ?
- Pytałam kim był ten chłopak , który Cię zaczepił ? –
powtórzyła pytanie
- Aaaa on, to Justin , szkolny podrywacz , chyba każdą
laske w szkole już zaliczył
- Ciebie też ?
- Chyba oszalałaś ! W życiu , on mi się nawet nie podoba
– odpowiedziałam zszokowana
- Ale przyznaj ,że jest niezły . Mega ciacho ! – Sam była
tak podekscytowana ,że nawet nie zorientowała się ,że mówi zbyt głośno , przez
to kilka osób dziwnie na nią popatrzyło.
-hahaha Sam przestań , ludzie na ciebie patrzą – nie
mogłam powstrzymać się od śmiechu
- Ale przyznaj że jest !
- Tak , jest ,ale co z tego skoro charakter ma beznadziejny – odpowiedziałam
- A gadasz z nim ?
-Nie …
- Więc , skąd możesz wiedzieć jaki jest naprawde ?-
spytała
- Sam , chodze do tej szkoły już 3 rok i nawet jeśli z nim nie rozmawiam to wiem wystarczająco dużo , żeby uznać go za kretyna.
- Sam , chodze do tej szkoły już 3 rok i nawet jeśli z nim nie rozmawiam to wiem wystarczająco dużo , żeby uznać go za kretyna.
- A tak w ogóle o czym rozmawialiście ? – zapytała Sam.
- O tym ,że przyłapałam go jak robił wiadomo co i miał do mnie o to pretensje ,ale nie miałam ochoty z nim rozmawiać .
Nasza rozmowa nie trwała zbyt długo bo zadzwonił dzwonek i musiałyśmy iść na zajęcia . Tą lekcje miałyśmy osobno , więc pożegnałyśmy się i każda z nas poszła w inną strone . Kiedy szłam w kierunku sali ktoś zakrył mi usta i wciągnął za róg , a następnie do męskiej toalety. Na początku się przestraszyłam ,ale później pomyślałam ,że to pewnie Justin i nie myliłam się . kiedy zdjął ręke z mojej twarzy od razu krzyknęłam :
- Nienormalny jesteś ?! Czego ty znowu ode mnie chcesz ?!
- Zamknij się ! Zadałem Ci przedtem pytanie i czekam na odpowiedź – wyjaśnij
- Myślisz ,że będę Ci się tłumaczyła ?!
- Tak , tak właśnie myślę , więc się pośpiesz bo nie mamy zbyt dużo czasu. A teraz gadaj ! – rozkazał
-Nie zmusisz mnie , pa – już chciałam wyjść kiedy Justin złapał mnie za ręke i przycisnął do ściany , tak ,że ledwo mogłam oddychać .
-A teraz mi powiesz ? – zapytał. Co mu tak zależało na tym żebym powiedziała ,że widziałam go z tą laską ? …
- T-aaa-k – ledwo wypowiedziałam ten wyraz. Po tym słowie od razu poluzował uścisk ,ale nadal przypierał mnie do ściany .
-Szłam na lekcje , kiedy usłyszałam jakieś krzyki w kantorku . Myślałam ,że ktoś się kłóci więc otworzyłam drzwi i zobaczyłam ciebie i ta laskę . Zamknęłam drzwi i poszłam do klasy . Tyle – wytłumaczyłam mu.
- Nie mogłaś tak od razu ?- zapytał chyba trochę zły , o to ,że nie było to jakaś fascynująca historia .
- Nie , nie mogłam – odpowiedziałam krótko – A teraz mnie puść , mam lekcje.
-Nie tak szybko- odpowiedział i przeniósł swoje ręce na moją talię , oplótł je wokół niej i zaczął całować moją szyję . Uległam mu na sekundę ,ale potem zaczęłam znów trzeźwo myśleć.
-Puszczaj , nienormalny jesteś ?! – krzyknęłam
-Nie mów ,że Ci się nie podobało – powiedział i zadziornie się uśmiechnął
-Ani trochę ! – krzyknęłam ,wyrywając się z jego uścisku i odchodząc .
-Tak w ogóle świetny tyłek , gdybyś chciała się zabawić to wiesz do kogo przyjść.
-Pomarzyć możesz ! – krzyknęłam jeszcze zza siebie i wyszłam z łazienki . Oczywiście na lekcje weszłam 10 minut po dzwonku .
-Panno McCartney, spóźnienie ! – krzyknął nauczyciel od historii , gdy tylko zobaczył mnie w drzwiach .
-Przepraszam , nie mogłam znaleźć sali – wymyśliłam jakieś głupie wytłumaczenie i usiadłam w ławce .Reszta zajęć szybko minęła , na przerwach rozmawiałam z Sam . Prawie jej nie znam ,a czuje się jakbyśmy były przyjaciółkami od lat. Na szczęście do końca lekcji nigdzie nie spotkałam już Justina . W domu byłam dopiero po 15:00 bo postanowiłam iść piechotą .
-Hej córcia ,jak tam pierwszy dzień w szkole ? – przywitał mnie od progu głos mamy.
-Hmm dobrze , doszła do naszej klasy nowa dziewczyna , jest naprawde fajna , zakolegowałyśmy się – powiedziałam wszystko od razu , żeby potem uniknąć pytań.
-To świetnie ! A teraz zjedź obiad , ja musze wyjść na zakupy - powiadomiła , nakładając mi na talerz spagethii. Mmm pychota ! Szybko zjadłam i nie mając lepszego zajęcia , reszte dnia spędziłam oglądając telewizje.
Witam wszystkim bardzo serdecznie ! Myślę ,że spodobał Wam się pierwszy rozdział i zostaniecie ze mną na dłużej :))
Jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie je w komentarzach :))
bardzo fajne opowiadanie kiedy nn? <3
OdpowiedzUsuńDziękuje , nowy rozdział pojawi się jutro ;)
UsuńFajne tylko nie pojmuję jednego. Co Justin robi w tej szkole skoro ma 20 lat? :D
OdpowiedzUsuńhaha masz racje ! ;D nie zauważyłam tego , już zmieniłam ;))
UsuńJejku fajny <3 /@Serducho98
OdpowiedzUsuńfajny czekam na nn (*,*) :D
OdpowiedzUsuńCiekawy :) Fajnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńBoski *.* :) Jowita z TT :D
OdpowiedzUsuń